Czy Robert Kubica wróci na tory Formuły 1 ?
Wypadek Roberta kto o tym nie słyszał , kto się tym nie przejął , kto wreszcie nie nasłuchiwał Wieści z Włoch o jego stanie i kolejnych zabiegach , operacjach , postępach w leczeniu naszego rodaka ? Myślę że większość , mam tu na myśli nie tylko kibiców ale zwykłych ludzi którzy trzymali i trzymają kciuki za naszego najszybszego kierowcę .
Robert Kubica wraz z pilotem Jakubem Bergerem dnia szóstego lutego ubiegłego roku , jadąc
autem marki Skoda Fabia brali udział w amatorskim wyścigu Ronde di Andora we włoszech .Polska załoga
uległa tam wypadkowi na wskutek czego Robert wylądował w szpitalu Santa Corona w Pietro Ligure
z licznymi obrażeniami : wielokrotne złamania ręki a także zmiażdżenia nogi .Nasz kierowca przebywał we
włoskim szpitalu prawie do końca kwietnia,tam też miały miejsce wszystkie operacje i zabiegi mające na celu ratowanie nie tylko ręki i nogi Roberta ale także jego życia , które było poważnie zagrożone .W całym tym nieszczęściu pilot Kubicy nie odniósł poważniejszych obrażeń i szybko powrócił do zdrowia .
Co się dzieje z naszym rodakiem , co porabia i jakie są szanse że zobaczymy naszego kierowcę
jeszcze na torach F1 ? Na pewno przechodzi intensywną rehabilitację i walczy o powrót do pełnej sprawności ale tego możemy się tylko domyślać , gdyż Robert woli mieć spokój i ciszę i nie można mu się dziwić .W takich właśnie warunkach można przygotowywać się do powrotu na tor , w ciszy i spokoju , bez zbędnego pośpiechu . Jak wiele potrzeba cierpliwości , wytrwałości , samozaparcia i wiary w siebie i w to co się robi , wiedzą tylko ci którzy przechodzili rehabilitację .Przecież żaden z włoskich lekarzy opiekujących się naszym kierowcą nie chciał wypowiedzieć się w sposób jednoznaczny czy Kubica wróci do pełni zdrowia i czy będzie mógł usiąść kiedykolwiek w fotelu bolidu F1.Znając jednak siłę charakteru Roberta , jego hart ducha , osobowość , wielkie serce , ambicję i konsekwencję możemy być spokojni o wynik walki Roberta .Myślę że nie tylko ja , ale i wielu z Was trzyma kciuki za naszego rodaka i życzy mu powrotu do zdrowia i do tego co kocha .
Jeżeli wszystko się uda i Robert powróci do wyścigów , to czeka nas wielkie święto nie tylko w świecie sportu motorowego ale też w naszym kraju gdzie Robert cieszy się przecież ogromną popularnością .Ja już nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu z udziałem polaka i nie mam wątpliwości że to nastąpi , jestem przekonany że jest to kwestią czasu , może nie za tydzień , nie za miesiąc ale za pół roku czy za rok będziemy mogli emocjonować się występami naszego wspaniałego kierowcy czego życzę Robertowi , sobie i Państwu .