piątek, 30 marca 2012

Czy Robert powróci ?

                                       Czy Robert Kubica wróci na tory Formuły 1 ?



                Wypadek Roberta kto o tym nie słyszał , kto się tym nie przejął , kto wreszcie nie nasłuchiwał Wieści z Włoch o jego stanie i kolejnych zabiegach , operacjach , postępach w leczeniu naszego rodaka ? Myślę że większość , mam tu na myśli nie tylko kibiców ale zwykłych ludzi          którzy trzymali i trzymają kciuki za naszego najszybszego kierowcę . 


                   Robert Kubica wraz z pilotem Jakubem Bergerem dnia szóstego lutego ubiegłego roku , jadąc
autem marki Skoda Fabia brali udział w amatorskim wyścigu  Ronde di Andora we włoszech .Polska załoga
uległa tam wypadkowi na wskutek czego Robert wylądował w szpitalu Santa Corona  w Pietro Ligure
z licznymi obrażeniami : wielokrotne złamania ręki a także zmiażdżenia nogi .Nasz kierowca przebywał we
włoskim szpitalu prawie do końca kwietnia,tam też miały miejsce wszystkie operacje i zabiegi mające na celu ratowanie nie tylko ręki i nogi Roberta ale także jego życia , które było poważnie zagrożone .W całym tym nieszczęściu pilot Kubicy nie odniósł poważniejszych obrażeń i szybko powrócił do zdrowia .

                Co się dzieje z naszym rodakiem , co porabia i jakie są szanse że zobaczymy naszego kierowcę
jeszcze na torach F1 ? Na pewno przechodzi intensywną rehabilitację i walczy o powrót do pełnej sprawności ale tego możemy się tylko domyślać ,  gdyż Robert woli mieć spokój i ciszę i nie można mu się dziwić .W takich właśnie warunkach można przygotowywać się do powrotu na tor , w ciszy i spokoju , bez  zbędnego pośpiechu . Jak wiele potrzeba cierpliwości , wytrwałości , samozaparcia i wiary w siebie  i w to co się robi , wiedzą tylko ci którzy przechodzili rehabilitację .Przecież  żaden z włoskich lekarzy opiekujących się naszym kierowcą  nie chciał wypowiedzieć się w sposób jednoznaczny czy Kubica wróci do pełni zdrowia i czy będzie mógł usiąść kiedykolwiek w fotelu bolidu F1.Znając jednak siłę charakteru Roberta , jego hart ducha ,  osobowość , wielkie serce , ambicję i konsekwencję możemy być spokojni o wynik walki Roberta .Myślę że nie tylko ja ,  ale i wielu z Was   trzyma kciuki za naszego rodaka i życzy mu powrotu do zdrowia i do tego co kocha .
                
               Jeżeli wszystko się uda i Robert powróci do wyścigów , to czeka nas wielkie święto nie tylko w świecie sportu motorowego ale też w naszym kraju gdzie Robert cieszy się przecież ogromną popularnością .Ja już nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu z udziałem polaka  i nie mam wątpliwości że to nastąpi , jestem przekonany że jest to kwestią czasu , może nie za tydzień , nie za miesiąc ale za pół roku czy za rok będziemy mogli emocjonować się występami naszego wspaniałego kierowcy czego  życzę Robertowi , sobie i Państwu .