Stłuczka, wypadek, wielu z nas ma to już za sobą. Jak się zachować, co
robić, kogo powiadomić, gdzie dzwonić? Stres, zdenerwowanie w takiej sytuacji
normalna rzecz ale nie pomaga nam w podjęciu właściwej decyzji i jej ocenie.
Chciałbym tu opisać podstawowe zasady postępowania w przypadku kolizji na
drodze, gdy nas to nieszczęście spotka w czasie naszej podróży.
Jesteśmy uczestnikami wypadku
co robić?
W pierwszej kolejności powinniśmy zabezpieczyć i oznakować miejsce zdarzenia, dla naszego bezpieczeństwa ale też dla innych użytkowników ruchu, aby nie doprowadzić do większego karambolu. Następnie sprawdzić czy ktoś z uczestników kolizji nie odniósł obrażeń – jeżeli są osoby poszkodowane mamy bezwzględny obowiązek udzielenia im pierwszej pomocy, pod grożbą odpowiedzialności karnej. Dopiero w następnej kolejności wzywamy pogotowie ratunkowe, policję i ewentualnie straż pożarną w przypadku gdy poszkodowani są uwięzieni w pojeżdzie, lub nastąpił wyciek płynów z rozbitych samochodów. Dalszy nasz los uzależniony jest od stanu poszkodowanych i odniesionych obrażeń, jeżeli są niewielkie i niegrożne mamy szczęście, pewnie skończy się na mandacie i punktach karnych, w innym przypadku dochodzenie przejmie prokurator i cała sprawa trafi do sądu.
Jesteśmy uczestnikami kolizji, w wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległy tylko pojazdy, nie ma osób poszkodowanych tzn. nikt nie odniósł obrażeń.
Czy koniecznie musimy wzywać policję?
Nie, nie musimy, wystarczy że porozumiemy się z współuczestnikiem zdarzenia i spiszemy oświadczenie lub formularz wypadkowy, jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości (odnośnie sprawcy kolizji) proponuję postępować w następujący sposób: każdy z nas posiada telefon komórkowy, wystarcz zrobić kilka zdjęć aut uczestniczących w zdarzeniu ( ich usytuowania, pozycji względem siebie i odniesionych uszkodzeń ułatwi to policjantom ocenę przebiegu całego zajścia i wskazanie winnego ) następnie udrożnić ruch na pasie czy też drodze – po prostu usuńmy pojazdy na pobocze lub zjedżmy na najbliższy parking i poczekajmy na stróżów prawa. W mojej ocenie istnieje zawsze szansa na polubowne załatwienie całej sprawy starajmy się ją wykorzystać, unikniemy w ten sposób dodatkowych nerwów, stresu a także niepotrzebnych wydatków w postaci mandatu karnego ( jeżeli to my jesteśmy sprawcą stłuczki)i dodatkowo punktów karnych.
Jeżeli
spisujemy oświadczenie, chcemy starać
się o odszkodowanie i pokrycie szkód przez ubezpieczyciela sprawcy stłuczki nie
możemy pominąć:
- wszystkich danych sprawcy
zdarzenia z dowodu osobistego, prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i polisy OC,
- daty i godziny stłuczki,
- opis miejsca ( nazwa ulicy,
numer drogi, miejscowość ) i przebieg wydarzeń,
- oświadczenie sprawcy o
spowodowaniu wypadku,
Pamiętajmy jeszcze o ważnej sprawie którą z reguły bagatelizujemy, nawet jeśli po wypadku dobrze się czujemy i nic nam nie dolega powinniśmy iść do lekarza celem badania, niektóre dolegliwości ujawniają się po pewnym czasie. Zbierajmy wszystkie wyniki badań, zwolnienia lekarskie, rachunki za leki, może to być bardzo pomocne w razie starania się o odszkodowanie. Możemy sami starać się o odszkodowanie , radziłbym jednak wynająć firmę która zajmie się tym profesjonalnie w zamian przejmie ona 12-30% sumy odszkodowania, waszym zadaniem jest zbieranie wszelkiej dokumentacji lekarskiej, starajcie się niczego nie zaniedbywać bo każdy nawet najmniejszy szczegół może mieć niebagatelne znaczenie i wpłynąć na wysokość odszkodowania.
Jeżeli chodzi o koszty naprawy uszkodzonego pojazdu, firma ubezpieczeniowa sprawcy kolizji powinna jak najszybciej przysłać eksperta: rzeczoznawcę samochodowego który sporządzi ekspertyzę stanu technicznego pojazdu, kosztorys i opinię dla sądu.